Efektywność uzyskiwana przy hodowli bydła w znaczniej mierze wiąże się z optymalnym doborem i właściwym podawaniem zwierzętom pasz, których zestawienie i przygotowanie stanowi około 3/4 ponoszonych w całym procesie kosztów. Kluczem do sukcesu jest jak najlepsze dopasowanie dawek pokarmowych do zapotrzebowania konkretnych sztuk. W przypadku pasz treściwych oraz pełnoporcjowych niezawodnym sposobem na osiągnięcie zadowalających rezultatów będzie zastosowanie stacji paszowych. Przekonajmy się, jak działają i sprawdźmy, z czego się składają.
Stacje paszowe służą do zautomatyzowanego żywienia krów, wykorzystując specjalistyczne oprogramowanie podające dawkę przeznaczoną dla konkretnego zwierzęcia na podstawie danych odczytywanych z chipa (transpondera), w które jest ono wyposażone. Stacje obsługują zwykle do 30 osobników i często w zależności od konfiguracji pozwalają na podawanie różnych rodzajów pasz z silosów, do jakich są podłączone. Mogą być używane zarówno w oborach wolno stanowiskowych, jak i uwięziowych.
Stacja paszowa składa się z kilku modułów – zasobnika pokarmu wraz z dozownikiem oraz komputerem sterującym połączonym z czytnikiem, karmidła oraz osłon bocznych. Bardzo często do stacji wprowadza się wyposażenie dodatkowe w postaci bramek wejściowych zapobiegających wypychaniu zwierząt przez inne, paneli zakrywających boki konstrukcji redukujących niebezpieczeństwo ataku ze strony innych krów, a także dozowniki pasz płynnych i mieszanek mineralnych. Przydatne okazują się też antypoślizgowe maty gumowe wewnątrz stacji, pomagające w uniknięciu ewentualnych urazów mechanicznych. Opcjonalnie możliwy jest również montaż urządzeń znakujących czy systemów wykrywania rui.